Jeśli boisz się, że nie masz nic
Czym zaimponować byś potrafił
Wyciągnij stare teksty i wiersze z gitarą
Co upchałeś je gdzieś za stara szafą…
Niech ten tani trik pozazdrości byk
Z samochodem domem i wielką kasą
I Choć Ty z całych sił z nim zamienił sie byś
Nie pomoże Ci to nic fajtłapo…
Bez gabloty chłop zamieszkujący blok
Choć juz stary to wciąż ze swoją mamą
Nic nie wskórasz tym choćby każdy Twój rym
Zwalał z nóg co drugą – Małą
Jeśli zdarzy sie tobie okazja
Że juz któraś na wiersz Twój poleci – jej strata
To nie spieprz tego – jak zawsze
By nie stać się jak ta Fajtłapa
Nie zamykaj sie w domu z butelką
Oszczędź miejsca gdzie krew twoja płynie
Chociaż każdy natrętny nałóg jest lepszy
Niż zakochać się, nie mając nic
– Prócz kilku wierszy